sobota, 20 września 2014

Modelki - zanim pojawiła się Twiggy ...

Twiggy to słynna modelka lat 60' minionego wieku. Karierę zaczęła już w 1949 r., ale na dobre "zawładnęła światem" kilkanaście lat później. To za jej przyczyną ideałem kobiety stała się drobna dziecięca sylwetka o regularnych rysach twarzy i dużych oczach. Na szczęście nie wszyscy poszli za nowym trendem.

Przez jakiś czas utrzymywał się nadal t.zw. "styl hollywódzki", czyli modelki jeszcze wypasione w ciałko, obfite włosy, i ponętne rysy twarzy.



Dopiero pod koniec lat 70' w Europie powoli do głosu zaczęły dochodzić modelki nieco bardziej umięśnione

oraz w pełnym znaczeniu tego słowa kulturystki, i nie tylko.













Modelka na zdjęciu obok w oryginale miała ciemne włosy, postanowiłem więc nieco poeksperymentować, tym bardziej, że nie miałem zgody na pokazanie twarzy.





























Amatorzy nie zważający na panującą modę preferującą modelki t.zw. "wieszaki na ubrania" nadal pstrykali normalne fotki, czyli anatomicznie zbudowanych kobiet.




































.


sobota, 13 września 2014

Wzwody i zawody Słońca oraz Księżyca

Na blogach coraz więcej ciekawych zdjęć, wykonywanych także w porze nocnej. Zdjęcia nocne to trudny i niewdzięczny temat, bo wyniku nie da się przewidzieć. Czasami jest tak, że zdjęcie wydaje się niezbyt ciekawe
http://1.bp.blogspot.com/-XgvXL3Cfs60/VBH-0mBaAKI/AAAAAAAADY4/Qs5OLTY1Sp8/s1600/DSC00463.JPG                                                                                                                                                                                                 

ale po obróbce graficznej zyskuje nową szatę, czasem lepszą, czasem gorszą. 























W kolejnym poście spróbuję na kilku przykładach pokazać co można zrobić we własnym zakresie, aby zdjęcie odkryło wszystkie swoje tajemnice.



Niektóre zdjęcia wykonano w takich warunkach zewnętrznych, że ulepszyć się już wiele nie da, bo zdjęcia są genialne, jak np. poniższe alElli
oraz wiele innych zamieszczonych w galerii Picasa:
https://picasaweb.google.com/114175338512708624226/MorzeSrodziemneWCzerwcu2014R



Podobnie jest ze zdjęciem autora "dyrektorlodówki" Oryginał na stronie: http://pu.i.wp.pl/bloog/102105984/57494150/_DSC0268_QO_big.jpg
tutaj nr "268 a1", które po powiększeniu, i innych zabiegach ukazuje wszystkie szczegóły. Czy jednak takie "ulepszanie" zdjęć jest łatwe i konieczne?  


Część zdjęć poddaje się zwykłej obróbce w programach graficznych, gdzie na zasadzie kliknięcia i przesunięcia suwaka możemy dodać lub ująć pewnych barw. Tak działa np. popularna przeglądarka zdjęć "Galeria fotografii systemu Windows", uruchamiana już poziomu Eksploratora plików zdjęciowych. Wystarczy po uruchomieniu kliknąć górną zakładkę "Napraw" i już można zdjęciom nadawać dowolną barwę. Jest jednak pewien problem.



Wszystkie programy graficzne operują dodawaniem lub odejmowaniem kolorów podstawowych. I tak, w metodzie addytywnej podstawowe barwy RGB (czerwona, zielona, niebieska) mieszamy za pomocą ich dodawania, tak jak obok (obraz z sieci).







http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e8/AdditiveColorMixiing.svg/220px-AdditiveColorMixiing.svg.png










W syntezie subtraktywnej barwy podstawowe odejmujemy od siebie.





http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/ac/SubtractiveColorMixing.png/220px-SubtractiveColorMixing.png
Te zasady (opisane w Wikipedii) powodują, że wprawdzie możemy dodawać lub odejmować poszczególne barwy, ale zjawisko kolorów przeciwstawnych ogranicza nasze możliwości. Dodając np. kolor zielony zmniejszamy czerwony, zmniejszając żółty, zwiększamy niebieski. W kolejnym poście spróbuję więc pokazać proste metody pozwalające na dodawanie wszystkich barw jednocześnie i w dowolnym natężeniu.

 

W ten sposób dochodzimy właściwie do punktu w którym zdjęcie przestaje być fotografią, a staje się właściwie obrazem. Eksperymentując w sposób opisany wyżej uzyskałem takie wyniki:





które właściwie zdjęciami już nie są.


Powyższe zdjęcia, z wyjątkiem oznaczonych "foto-anzai_, zostały - za zgodą autorów - ściągnięte ze stron:
http://szczesliwamalpa.blogspot.com/
http://dyrektorloduwki.bloog.pl/?_ticrsn=3&smoybbtticaid=61370a
http://grycela.blogspot.com/
http://szpakowedrzewo.blogspot.com/
W tym miejscu przepraszam autorów za poczynione eksperymenty.


Prawdziwy, bo poetycki, zachód słońca, opisany także wierszem znalazłem jednak pod adresem:
http://2.bp.blogspot.com/-egb05Sb8jPc/VAyqxvHDlBI/AAAAAAAAJ_Y/sfbzCHaAjJU/s1600/00x_---MISIU_q2_big.jpg
Zdjęcia niestety nie mogę opublikować z uwagi na brak zgody autorki. Polecam jednak przejrzenie całego bloga.
.