czwartek, 5 września 2013

Perspektywy i wrażenia

To już ostatni post z tematyki kompozycji zdjęcia. Jak zwykle na blogu Akwamaryny znajduję piękną serię zdjęć wnętrz kościoła. "Bazowe" zdjęcie "DMK 1a" poniżej



pozwoliłem sobie przeanalizować w kilku fragmentach. Oczywiście nienaganne jest zdjęcie wyeksponowane w środku. Piękna perspektywa, i jasny komunikatywny przekaz. Po lewej stronie na dole odnalazłem jednak zdjęcie "DMK 2b",



które trochę pokreślę dla przypomnienia głównych zasad tworzenia obrazu, w tym np. zdjęcia. Widać, że w zależności od tego co chcemy ustawić jako plan główny nasza niewidzialna linia perspektywy powinna przebiegać tak jak zaznaczono to na rysunku. Tutaj jeszcze wszystko jest O.K. Każdy z elementów (ściana, ołtarz, filar) może być motywem głównym.



Nieco inaczej przedstawia się jednak sytuacja na zdjęciu "DMK 3 c1" (prawy dolny róg). Zastosowana perspektywa byłaby dobra, gdyby nie pojawił się dodatkowy element w postaci atrakcyjnego obrazu na ścianie. I teraz mamy już wątpliwości co autor chciał pokazać. Podejrzewając, że miał to być jednak ołtarz boczny w głębi zdjęcia, przechylamy nieco obraz na prawą stronę, tak jak na zdjęciu "DMK 3c2".



Jest już lepiej, ale obraz wymaga kadrowania, które może znacznie zmniejszyć jego powierzchnię. Robimy to obróbką graficzną (wykracza to poza tematykę) i mamy zdjęcie poniższe "DMK 3c3".



Aby lepiej ocenić efekty proponuję wklejenie trzech zdjęć do oddzielnego folderu, i przejrzenie w trybie "Galeria fotografii Windows".



Teraz, dla odprężenia, chciałbym zaprezentować zdjęcia al Elli, które można znaleźć na blogu:

http://grycela.blogspot.com/

AlElla wprawdzie zbyt często nie robi trudnych zdjęć wnętrz architektonicznych, bo woli fotografować piękną architekturę z zewnątrz. Ale to co robi także zaskakuje oryginalnością i próbami pokazania nam świata widzianego obiektywem aparatu. Nie będę komentował tych zdjęć w poście, ale chętnie wymienię uwagi w komentarzach.







PS. Na zdjęciu 2166 2, niejako okazyjnie nawiązując wo wcześniejszego postu, usunąłem programem "Paint - aerograf" ślady po odpadniętym tynku. Operacja trwała kilka sekund ... i przeczy chyba temu, że jest pracochłonna, brudzi zdjęcie, itd.
.


4 komentarze:

  1. Oprócz zawiłej dość techniki wykonywania zdjęć nieodmiennie zachwyca mnie piękno wytworów ludzkich rąk... Wracam znów do pojęcia "wrażenia" - to jest dla mnie, jako odbiorcy, cenniejsze od mniej lub bardziej poprawnej techniki kadrowania itp...
    Oczywiście rozumiem, że przybliżasz nam "kuchnię" fotografii.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Piękno wytworów ludzkich rąk", jak każda sztuka, wymaga specjalnej oprawy, no chyba, że śpiewamy arię z opery w łazience ... O tej oprawie już w następnym poście.
    Do "kuchni" to jeszcze daleko, na razie to tylko podstawy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie odnowiłeś tynki, Anzai.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałem, że uciekłaś do Tunezji, bo to było a'propos Twoich narzekań, że samym "Paintem" nie da się zrobić korekty. Da się ...

    OdpowiedzUsuń