http://foto-anzai.blogspot.com/2013/11/kwiaty.html
To piękne kwiaty
Tym razem mam jednak większy problem. Otóż z moimi storczykami dzieje się coś dziwnego, bo chyba korzenie kopulują na liściach. Jeden z najstarszych storczyków korzeniami przebija po kolei wszystkie liście, zaczynając od dołu. Wygląda to nawet dość seksownie, np. jak na zdjęciu "819 b1"
ale nie wiem czym to się skończy. Na blogu poznałem uroczą panią doktor od kwiatów, ale po reinstalacji systemu skasował mi się jej adres. Wprawdzie deflorowany storczyk nic sobie z tego nie robi i na jednej gałązce zamierza spłodzić potrójnie rozgałęzioną rodzinkę, zdjęcie "820 a1"
ale obawy pozostają. Gdyby więc ktoś z Czytelników wiedział co to oznacza i jak ewentualnie pomóc roślince, to proszę o kontakt.
Na dodatkowym zdjęciu "821 a4" widać jak korzenie przebijają się przez liść i wchodzą w glebę.
.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńMoże powietrze za suche i korzenie szukają wilgoci w liściach?
Pozdrawiam serdecznie.
Klik dobry :)
UsuńTeż tak myślałem, ale na dodatkowym zdjęciu "821 a4" widać, że korzenie przebiają liść i wchodzą w glebę. Ten lisć "1" w kółku jest już uschnięty po takim przebiciu.
Pozdrawiam
Eeee tam, wilgoć! Teoria Anzai bardziej mi się podoba:)))) To jest opowieść "dla dorosłych"! Jakieś bardzo rozbudzone te storczyki, czym je podlewasz, przyznaj się.
OdpowiedzUsuńTo raczej ja jestem rozbudzony, bo we wszystkim widzę to czego nie ma. Ale ze storczykiem faktycznie mam kłopot. Może alElla ma rację, bo storczyk trochę się przesuszył. Wyjechaliśmy z żoną na kilka dni, a wtedy włączono c.o. W każdym razie storczyk liście defloruje tak, że aż miło patrzeć ... gdybym ja tak mógł ... ;)
UsuńNie możesz bo jesteś goździkiem:))))
UsuńNo fakt, goździki tak nie robią. :)
UsuńJeszcze raz potwierdzasz, Andrzeju, że sztuka fotografiki ciągle ma przed sobą przyszłość. Co doTwego postu gościnnego, trochę to odwleczemy. Wyjeżdzam za niedługo na 2 miesiące i chyba nie będę miał dostępu do internetu.
OdpowiedzUsuńserdeczności
Sztuka pewnie tak, ale co do przyszłości to nie wiem ... W każdym razie dzięki za uznanie. Życzę przyjemnej podróży, do postu wrócimy, jak będzie taka możliwość.
UsuńPozdrawiam.
Te wystające korzenie chyba można uciąć , a jak przekwitnie storczyk wyjąć z doniczki ,pousuwać wszystkie suche, zgniłe brzydkości zbędne , i z przyciętymi korzeniami posadzić na nowo. Podpowiedz żonce ,żeby kupiła nawóz działający na kwitnienie a nie na zielone części, a korzenie może należą do gatunku który powinien mieć przezroczystą osłonkę i pojemnik i nie będą lazły do góry bo słońce będzie dochodzić przez przezroczystości.
OdpowiedzUsuńZapomniałem dopisać, że storczyk jest po przesadzeniu do przezroczystej doniczki. Zasilany jest "Nawozem naturalnym do storczyków". Korzenie mają taką srebrzystą osłonkę, a te które idą do dołu już zaczynają wychodzić dolnymi otworami w doniczce. Teraz mu faktycznie dam spokój, bo jak na jednej gałązce ma trzy rozgałęzienia, i pojawia się druga tak samo rozgałęziona, to znaczy, że jest mu dobrze. Tylko dlaczego korzenie przebijają liście?
UsuńAQ czego korzeń nie przebije :))
UsuńWidziałem w necie jak betonowy chodnik rozwala jakieś zielsko wyrastające spod niego. Bo korzeń, to korzeń ... ;)
UsuńPiękne storczyki są nienawidzę papierosów.Pies mój śpi czasami w swojej budzie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStorczyki piękne, ale chętnie bym je zamienił na Twojego Yorka, bo on jeszcze bardziej uroczy.
UsuńPozdrawiam
I co z korzeniami? Dalej świntuszą?
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie, cała siła "idzie w pąki", na jednej gałązce mam trzy odnóżki i 18 pąków. Jak nie zrzuci ich, to będę miał kolorowo w mieszkaniu.
UsuńTak sobie myślę, że ten storczyk zapatrzył się na tego "seksownego", którego wyczarowałem we wcześniejszym poście. ;)