czwartek, 18 lipca 2013

Dokumentalistyka - wyprawa na Frombork

Uprzedzam: Poniższe zdjęcia zostały wykonane latem 1973 r. aparatem "mordoobrazkowym" (Prakica super TL), a więc nie ma co liczyć, ani na jakość, ani na piękno, którego zresztą w PRL podobno nie było. Nie mając zgody na publikację zamaskowałem twarze osób na zdjęciach. Ten post jest jakby na życzenie sympatycznej Bet, która poruszyła mało znany dotąd temat odbudowy Fromborka. Będzie to mała dygresja od głównych założeń tematycznych bloga, mała, bo spróbuję przy okazji przedstawić na czym polega t.zw. "cykl zdjęciowy".



Powyżej zdjęcie nr 1a "Oczekiwanie na przystani". Bet zaatakowała Frombork z lądu i z okalających, niedostępnych drogą lądową jezior, ja zrobiłem desant z morza, a właściwie z uroczej Krynicy Morskiej z lat 70' ub.w. Urocza, bo jeszcze nie zadeptana, i nie zabrudzona. W rejs wypływamy statkiem ok. 8 rano. Kierunek: Frombork!

Na miejscu jesteśmy ok. godz. 11. Monumentalna budowla, widoczna praktycznie z każdego miejsca, osadzona na wzgórzu, wydaje się nie do zdobycia. Podchodzimy więc okrężnymi ścieżkami wiodącymi do góry. Po obu stronach ścieżek morze zieleni, roślinność nadmorska przeplatana sadami, zapewne klasztornymi. Po kilku minutach wreszcie wychodzimy na ostatnią prostą wiodącą do katedry - zdjęcie poniżej  nr 2a "Do Fromborka".



W chwile potem jesteśmy już na obszernym podzamczu, jednak zachmurzenie jest coraz większe, jest coraz ciemniej, i zbiera się na burzę. Szybko robimy pamiątkowe zdjęcie 3a "Pod katedrą", na tle potężnego, chociaż schorowanego, dębu. Wiadomo, zdjęcie będzie ciemne, ale przecież chodzi o pamiątkę, a nie o nas. Dalej czeka nas jednak niespodzianka! Nie można wejść, bo przepełnienie zwiedzających. Zapowiada się czekanie.



W czasie spaceru, robimy więc przegląd narybku, "zanęcamy", i już po chwili, mamy w sieci (a może to my zostaliśmy złowieni?) 5 dorodnych sztuk jeszcze nie zajętych wczasowiczek. Wreszcie udaje się wejść do katedry, ale przy pochmurnej pogodzie nie ma co marzyć o jakichkolwiek zdjęciach. Ustawiam czas 1 sek., przysłona 5,6 co by jakaś ostrość wyszła, i jest! Może  nie zdjęcie, ale na pewno pamiątka 4a, i 5a.





Z głowami pełnymi wrażeń, przytłoczeni rozmachem budowli wracamy. Na dole robimy jeszcze kilka zdjęć typu "katedra w tle" ( w domyśle wędkarz ze swoim połowem, czyli z poderwanym narybkiem - zdjęcia: 6a, 7a i 8a) i wracamy do Krynicy.







No cóż, za jakość zdjęć nie będę przepraszał, bo tłumaczy je wyjątkowo zła pogoda, kiepska technologia dostępna w latach 70' ubiegłego wieku, i to, że skopiowałem je ze zdjęć. Są one jednak jakimś dowodem na upływ czasu. Podejrzewam, że nie ma już starego dębu, a i wystrój katedry, jak i małego parku poniżej katedry zapewne także uległ radykalnej zmianie. Nie zmieniły się jednak wspomnienia oparte na obrazie zatrzymanym w kadrze.



PS. Dopiero teraz, po przeczytaniu postu Bet, skojarzyłem dlaczego na dziedzińcu katedry (obok dębu) kręciło się tyle młodzieży podobnie ubranej. Prawdopodobnie byli to właśnie harcerze!



Dodatek: 23 lipca 2013 r. godz. 11:30
-----------------------------------------------

W związku ze słusznymi wątpliwościami Czytelnika "Anonimowy" poniżej zamieszczam (niestety też słabe technicznie) zdjęcie 9a




16 komentarzy:

  1. Dziękuję, Anzai, za pokazanie swojej wyprawy do Fromborka. Uzupełniam informacje:

    -mój atak nastąpił także z Zalewu Wiślanego ale ze wschodniego koniuszka Mierzei, tuż przed granica państwa a było to 2006 r.
    - pomnik Kopernika jest ten sam, niestety nie mam go na zdjęciu. Chyba tylko cokół mu zmniejszyli i stoi, biedak prawie na ziemi.Dzięki temu jest bliżej ludzi i można go pogłaskać.
    - Harcerze, którzy tam rzekomo zapełniali dziedziniec powinni mieć mundury... Ale może to były jakieś "brygady niezrzeszone"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Brygady niezrzeszone" to była młodzież w wieku 14-16 lat, a te ubrania, które mieli na sobie wyglądały jak odzież robocza, ale pracowali żwawiej od typowego robotnika PRL.

      Usuń
    2. O tak, to byli zapewne harcerze w strojach roboczych.

      Usuń
    3. Piszesz Bet, że teraz Kopernik stoi na ziemi ... czyżby myszy mu wrąbały cokół?

      Usuń
    4. On zstąpił do ludu...
      Ale eleganckie z Was chłopaki, spodnie w kant! Nie dziwie się, że "narybek" Was złowił:)))

      Usuń
    5. O tak, to był wielki kant!

      Usuń
  2. Kreacje na głowie też mieliście owszem, owszem. A narybek chociaż skonsumowany?
    Ezakia

    OdpowiedzUsuń
  3. Najdłuższa plereza jaką miałem kończyła się razem z szyją. A narybek owszem, owszem ... okazało się, że mieszkaliśmy w tym samym domu wczasowym, więc wypoczynek był ... koedukacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś mi się niestety zdaje że zdjęcia 4a i 5a nie pochodzą z Fromborka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do 5a, to sam miałem wątpliwości, czy to czasem nie jest zamek w Malborku. Wtedy, w 1973 r. interesowały mnie sklepienia krzyżowe w architekturze stosowanej na Pomorzu. Natomiast 4a może być jakąś boczną nawą katedry fromborskiej, albo fragmentem "czegoś" z okolic Gdańska.
      Po 40 latach trudno będzie to ustalić, bo jak widać na moim poprzednim zdjęciu ze strony:
      http://foto-anzai.blogspot.com/2013/06/wnetrza-architektoniczne-krzeszow-gdansk.html#comment-form
      wystrój wnętrz nie podlegał, i chyba nie podlega nadal, żadnym regułom.
      Oba zdjęcia są kiepskie technicznie, dlatego ich nie ewidencjonowałem.
      Gratuluję bystrego oka!
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. No cóż, po prostu mieszkam we Fromborku i trochę już poznałem jego wszelkie jego detale. Mimo wszystko fajna sprawa. Zapraszam na facebooka na profil Frauenburg Marcin Zabłocki tam można również znaleźć kilka ciekawych i starych zdjęć miasta.

      Usuń
    3. Ze względów politycznych unikam rejestracji imiennej, dlatego nie "fejsuję" jako "anzai".
      Na blogu:
      http://koszyk-bet.blogspot.com/2013/07/kopernik-i-harcerze.html#comment-form
      rozwinął się wątek związany z dębem, który w latach 70' ub.w. rósł przed katedrą. Może mógłbyś rozstrzygnąć nasze wątpliwości: Czy to ten sam dąb?
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  5. Od lat 70 na dziedzińcu nie przybyło, ani nie ubyło ani jedno drzewo, dąb o którym mówicie to prawdopodobnie ponad 500 letni pomnik przyrody stojący na prawo od bramy południowej, obecnie podtrzymywany 4 stalowymi linami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to niezwykle interesujące co piszesz. Ale faktycznie dęby tak mają, że pamiętają to o czym my uczymy się na lekcjach historii. Wygląda na to, że dąb posadzony był na kilkanaście lat przed hołdem pruskim. No cóż wypada "staruszkowi" życzyć 1000 lat życia. Dzięki za informację.
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  6. I know this if off topic but I'm looking into starting my
    own blog and was curious what all is required to get setup?
    I'm assuming having a blog like yours would cost a pretty penny?
    I'm not very web savvy so I'm not 100% certain. Any suggestions or advice would
    be greatly appreciated. Appreciate it

    Visit my web-site - skip tracing jobs

    OdpowiedzUsuń
  7. Great article, exactly what I was looking for.

    my site :: landscaping lake havasu

    OdpowiedzUsuń